Wirtualne przechowalnie danych uwalniają nasze urządzenia od przeładowania nadmiarem informacji. Są łatwo dostępne, szalenie pojemne i oferują szereg przydatnych użytkownikowi narzędzi. Usługa przechowywania danych w chmurze jest tak tania i powszechna, że rodzi się pytanie o bezpieczeństwo plików, które niejako wypuszczamy z rąk. Warto zadawać takie pytania i szukać odpowiedzi!
Przechowywanie danych w chmurze – czyli gdzie?
Chmura to popularne określenie sieci połączonych ze sobą serwerów, których zadaniem jest przechowywanie ogromnych ilości informacji. Największe serwerownie należą do najpopularniejszych dostawców usług przechowywania danych – kiedyś prym wiódł Dropbox, obecnie liderami rynku są Google, Microsoft i Amazon. Warto mieć świadomość, że każda z tych firm posiada zaplecze w postaci ogromnej ilości fizycznych urządzeń, zgromadzonych w konkretnych budynkach, miastach i krajach. To właśnie na nich, a nie w abstrakcyjnej przestrzeni cyfrowych obłoków, przechowywane są dane klientów.
Kto czerpie najwięcej korzyści z wirtualnego przechowywania danych?
Magazynowanie danych na odległych serwerach to panaceum na przepełnione dyski komputerów osobistych i smartfonów zwykłych użytkowników. Każdy posiadacz popularnej poczty Gmail ma do dyspozycji zintegrowany dysk, który jest bajecznie prostym w obsłudze magazynem produkowanych i gromadzonych plików. Ale przechowywanie danych w chmurze stwarza również wygodne rozwiązania dla klientów biznesowych, którzy chętnie korzystają z wygodnych i prostych narzędzi:
- kalendarza współdzielonego z innymi współpracownikami,
- edytora dokumentów tekstowych i arkuszy kalkulacyjnych w chmurze,
- narzędzia do tworzenia prezentacji,
- platformy do prowadzenia wideokonferencji.
Przechowywanie i edytowania danych w chmurze stwarza więc możliwość błyskawicznej komunikacji i pracy nad wspólnymi projektami w sposób w pełni zdalny.
Czy przechowywanie danych w chmurze jest bezpieczne?
Pytanie o bezpieczeństwo jest jak najbardziej uzasadnione, gdyż udostępniając dane w chmurze, tracimy nad nimi całkowitą kontrolę. Dostawcy wirtualnych dysków mają świadomość, że w ich rękach spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo ogromnej ilości plików przesyłanych w zaufaniu przez miliony klientów. To dlatego systemy zabezpieczeń są w tych firmach traktowane priorytetowo i wdrażane na każdym etapie:
- centra danych wyposażone są w systemy ochrony przed pożarem, zalaniem, fizycznym włamaniem, a także brakiem prądu,
- dane w chmurze szyfrowane są już na etapie przesyłania z urządzenia stacjonarnego, a do ich odczytu ma prawo jedynie klient znający hasło,
- dostawcy wirtualnych usług podlegają licznym audytom i regulacjom prawnym, skrupulatnie stosując się do ustaw o ochronie danych osobowych.
Okazuje się, że najsłabszym ogniwem procesu przechowywania danych w chmurze jest klient i urządzenia, z którego korzysta. Jakie błędy popełniają użytkownicy?
Przeczytaj również: Czym jest konwersja i jak zadbać o jej wysoki wskaźnik?
Rozsądne przechowywanie danych – najważniejsze zasady
Kluczowym elementem odpowiedzialnego przechowywania danych w internecie jest ustalenie silnego hasła zabezpieczającego i zdecydowanie leży ono po stronie użytkownika. Dostawcy cyfrowych dysków edukują klientów w zakresie bezpiecznego logowania i zalecają korzystanie z dedykowanych aplikacji, np. KeePass.
Istotne jest również korzystanie z bezpiecznego źródła internetu, a także bycie uważnym na próby phishingu – najczęściej stosowanej metody nielegalnego przechwytywania danych logowania. Ponadto należy rozważyć, czy ryzyko umieszczenia wrażliwych danych w chmurze nie jest jednak zbyt wysokie. Być może najlepszym miejscem dla poufnej dokumentacji medycznej będzie przenośny dysk SSD, a nie półka w wirtualnej przechowalni.
Przechowywanie danych w chmurze – podsumowanie
Usługa wirtualnego przechowywania danych podbiła serca prywatnych i biznesowych użytkowników internetu ze względu na wygodę, dostępność i pakiet dodatkowych możliwości. Bezpieczeństwo danych, które wypuszczamy z rąk leży po stronie administratorów wirtualnych dysków, ale nie tylko. Każdy użytkownik chmury ponosi odpowiedzialność za los plików, które wysłał na serwer.
Autor tekstu: Małgorzata Urbańska